Drukarki i plotery wodnopigmentowe posiadają długą listę atutów, czyniącą z nich ultymatywny oręż w rękach fotografa i grafika. Oferują potężny kontrast – smolista czerń przepięknie buduje przestrzenność drukowanych fotografii. Mają olbrzymi gamut barwowy. Z chirurgiczną precyzją i ostrością odwzorowują najdrobniejsze detale. Są stabilne i powtarzalne jak śmierć. Nadruk ma świetne właściwości archiwalne, oraz wykazuje niską podatność na defekty metameryczne (zmiana tonu barw w świetle sztucznym). Bogactwo dostępnych podłoży jest nieprzebrane – fotograficzne papiery polietylenowe wykańczane na błysk, półmat, satynę, perłę bądź jedwab, kartony barytowe i tytanowe satynowe i błyszczące z mniej lub bardziej zaakcentowanym reliefem włókien alfacelulozy bądź bawełny, kartony artystyczne matowe kalandrowane na gładko, z wyraźnym włóknem bądź teksturą, płótna bawełniane, poliestrowe bawełniano-poliestrowe matowe i werniksowane na satynowy połysk, tkaniny repozycjonowalne czy wreszcie syntetyczne podłoża winylowe, banerowe, folie do podświetlania… Trudno wyliczyć za jednym zamachem wszystkie dostępne możliwości.
Z długiej listy zalet pigmentówek niezmiernie istotna jest dostępność rozcieńczonych czerni – tuszy szarych i jasnoszarych. Umożliwiają one druk fotografii czarno-białych z użyciem neutralnych kolorantów, bez uwydatniania ziarna rastrowego, z zachowaniem znakomitej płynności tonalnej. Dodatkowo producenci urządzeń dają dostęp do zaawansowanych trybów druku czarno-białego, w których stosowany jest jeszcze bardziej agresywny GCR (Grey Component Removal – podmiana komponentu szarego), minimalizujący intarsję tuszy kolorowych. Tak powstały nadruk cechuje lepszą neutralnością w świetle sztucznym (mniejsza podatność na defekty metameryczne), zaś pigmenty węglowe będące podstawowym budulcem neutralnych kolorantów gwarantują jeszcze lepszą odporność na blaknięcie, idącą nawet w setki lat!
Wadą stosowania trybów czarno-białych jest brak profili ICC umożliwiających przeprowadzenie symulacji (softproofingu) wyglądu wydruku, pozwalającego odwzorować na ekranie kontrastowość, ton nadruku i odcień podłoża. W poniższym przewodniku zaprezentuję sposób eliminacji tej niedogodności. Za przykład posłużą nam nowe Epsony SureColor P600 oraz P800 – zastosowany w nich nowy zestaw tuszy Ultrachrome HD ma znacząco poprawiony gęstość optyczną (Dmax) czerni fotograficznej w stosunku do poprzednich generacji pigmentów Ultrachrome K3. Studzienna głębia czerni czyni je doskonałymi kandydatami do roli cyfrowego powiększalnika, przewyższając kontrastowością i przestrzennością tradycyjne baryty żelatynowo-srebrowe.
Proces budowania profili warto jest dla higieny zacząć od linearyzacji drukarki z użyciem oprogramowania ColorBase2, co zapewni dociągnięcie jej do stanu fabrycznego, oraz pozwoli wrócić do niego w przyszłości – bez konieczności ponownego profilowania wszystkich mediów. Do przeprowadzenia procedury potrzebne będzie oryginalne podłoże Epsona oraz spektrofotometr X-Rite ColorMunki, i1Pro, i1Pro2 lub i1iSis
Do stworzenia profilu użyjemy narzędzi oprogramowania Quad Tone RIP – shareware, koszt 50$:
http://www.quadtonerip.com/html/QTRdownload.html
W folderze QuadToneRIP znajdziemy podfolder Eye-One, gdzie znajdziemy 21 i 51 próbkowe wzorce z układem dla ColorMunki oraz i1Pro. Wybrany wzorzec otwieramy w Photoshopie i przystępujemy do drukowania w oknie dialogowym wybierając Printer Manages Colors (drukarka zarządza barwą):
W ustawieniach sterownika wybieramy tryb Advanced Black and White:
W zaawansowanych ustawieniach trybu ABW możemy również wybrać krzywą kontrastu, tonowanie sepiowe, selenizowane, dowolne własne, bądź mieszane (inne dla świateł i cieni) :
Po wydrukowaniu wzorca skanujemy go spektrofotometrem ColorMunki przy pomocy aplikacji PhotoColor Picker. Kalibrujemy sensor i włączamy tryb pomiaru ciągłego:
Zapisujemy wyniki skanowania w formacie CXF:
Konwertujemy plik z formatu cxf na postać L*a*b:
http://www.jpereira.net/apps/cxf2cgats/
Efekt konwersji zapisujemy jako plik tekstowy z rozszerzeniem .txt
W przypadku spektrofotometru i1Pro2 pobieramy pliki referencyjne dla programu i1Profiler stworzone przez Scotta Martina (www-on-sight.c0m):
i1Profiler Workflow Files for 21 and 51 step grayscale targets
Pobrane pliki umieszczamy w katalogach:
Mac OS: Library>ApplicationSupport>X-Rite>i1Profiler>ColorSpaceCMYK>MeasureReferenceWorkflows
Win XP: \Documents and Settings\All Users\Application Data\X-Rite\i1Profiler
Win 7, 8, Vista: \ProgramData\Application Data\X-Rite\i1Profiler
Wybieramy 21 lub 51 próbkowy wzorzec:
Atutem spektrofotometru i1Pro2 jest dodatkowy pomiar przy pomocy diody UV – dzięki temu możemy uzyskać odczyty obrazujące wygląd papieru oświetlonego światłem bez UV (tryb M2 – np. wydruk za szkłem muzealnym), z ilością UV żarówki halogenowej (tryb M0) oraz z ilością UV hipotetycznego iluminantu D50, tj. światła dziennego o CCT (Correlated Color Temperature – skorelowana temperatura barwowa) 5000K. W przypadku spektrofotometru ColorMunki dysponujemy jedynie pomiarem UV Cut, odpowiadającemu trybowi M2 (światło bez UV). Poniżej barwa papieru Hahnemühle Baryta FB w zależności od trybu pomiarowego:
Zeskanowany plik zapisujemy w formacie CGATS CIELab. Z utworzonych plików .txt zawierających pomiary L*a*b tworzymy profile ICC grayscale lub RGB przy pomocy narzędzi QTR-Create-ICC lub QTR-Create-ICC-RGB:
W efekcie otrzymujemy raport z krzywą charakterystyczną oraz profil ICC:
Utworzony profil w systemie Windows klikamy prawym przyciskiem myszy, wybieramy zainstaluj profil. W OSX kopiujemy profil do folderu Library>ColorSync>Profiles. W tym momencie możemy go wykorzystać dla próby koloru/softproogingu w Photoshopie lub Lightroomie:
Zdjęcia należy przed wydrukowaniem z użyciem trybu ABW skonwertować do utworzonego profilu, zapewni to optymalne odwzorowanie gradacji szarości zdjęć na wydruku:
Komentarze